...jak z taniego pornola.Przede wszystkim obsada była beznadziejna.Dwójka z przyjaciół(Adrian i Marcin)wyglądała jakby mieli zrobić kleksa na sam widok broni,a co dopiero bawić się w gangsterów.Porywacze mogliby z dużo większym powodzeniem zagrać w filmie o żulach.Jedynie postać Balickiego była dobrze zagrana,nawet bardzo dobrze.Jachimka,jak najbardziej widziałbym w rolach komediowych,ale w roli skorumpowanego policjanta wypadł równie żałośnie,jak wymieniona na początku dwójka.No i jeszcze sam czas trwania filmu mógłby być conajmniej 20 minut dłuższy,najwyraźniej twórcom zabrakło na niego koncepcji i czas wyszedł,jaki wyszedł.Mam na uwadze to,że Towar jest produkcją niezależną i kosztował ok. 1000zł,ale jak się nie ma obsady,która nadaje się do zagrania okreslonych(poważniejszych) ról,to lepiej trzymać się filmów komediowych typu Wożonko.Jeśli ktoś chce porównanie,to niech sobie wyobrazi np.któregoś z braci Mroczków w roli Dereka z American History X ;)

Mówiłem już,że mam na uwadze to,że jest to produkcja niezależna(amatorska),cała historia bardzo mi się podobała i mimo wszystkich mankamentów film był OK,czyli wychodzi 5/10.