Też chciałbym to wiedzieć...

Podobno to była improwizacja wykonana i nagrana przez Sebastiana, syna Ryśka (który notabene też zajebiście śpiewa...). A może trochę wzorowana na zespole free i ich kawałku "All rigth now", kto to wie...

Mhm, czyli to nie jest faktyczna piosenka tylko improwizacja. Szkoda, bo bardzo mi się podoba i chciałabym mieć do niej dostęp także poza filmem:) Racja, Sebastian zajebiście śpiewa, momentami nawet wydaje mi się że lepiej niż ojciec.

ok, wlasnie znalazłam gdzieś na jakimś forum Dżemu, że faktycznie to była tylko improwizacja Bastka, a że w rzeczywistości na pierwszej próbie Rysiek zaśpiewał "All right now" Free:)

http://www.youtube.com/watch?v=E00CbBzKkso

Szkoda że nie zaśpiewał tego sam Riedel :/
Chociaż refren wyszedł mu po prostu genialnie.

To, co przytoczyłam śpiewał Rysiek ;D

Nie wiem jak ty ale ja go słyszę dopiero w refrenie ;)

No, ja też, co nie zmienia faktu, że Rysiek miał wkład ;D

Co wy pierniczycie? W ogóle oglądaliście to wideo? Pzrecież po refrenie on śpiewa ...

DOPIERO, nie znaczy, że tylko w refrenie.

Póxna godzina. Gorsze kojarzenie.

Co i tak nie zmienia faktu, że improwizację ze Skazanego wykonał Bastek.

A ja nie twierdziłem inaczej.

Tak, wiem. Wątek był założony w sprawie sceny ze Skazanego, zatem trzeba było jakoś podsumować, że jednak Rysiek nie miał wkładu w tę improwizację przedstawioną w filmie.

Jakiś miał w końcu na pierwszej próbie zaśpiewano utwór "All right now" który był inspiracją do stworzenia improwizacji w filmie.
Poza tym zaśpiewał ją Bastek, syn Ryśka.
:D

A co ja napisałam?

Pozwolę sobie zacytować:
"trzeba było jakoś podsumować, że jednak Rysiek nie miał wkładu w tę improwizację przedstawioną w filmie".
Oczywiście swoim ostatnim postem chciałem wprowadzić w temat trochę humoru a świadczy o tym emotikon. :)

No to się wszyscy ubawiliśmy, nie ma co. ;D Poza tym, czy emotikon ma jeszcze jakieś znaczenie w dzisiejszych czasach? Prawie co druga osoba używa tego nałogowo.

Hmm...co do emotikonu to zależy kto jest Twoim rozmówcą.
Zazwyczaj staram się uczucia zawrzeć w słowach ale czasem aby tekst zabrzmiał odpowiednio dodaje "emotke".
Dobra...koniec bo off-top mamy piękny :)

Czekaj, mam jedno pytanie. ;) Sądząc po Twoich wypowiedziach etc. uznaję, że szanujesz Ryśka i sporo na jego temat wiesz. A więc: gdzieś kiedyś czytałam coś o ulubionym filmie Richarda. Jakiś western, mniej więcej; na początku filmu mężczyzna jedzie na koniu - pod koniec na harleyu. Oglądałeś albo słyszałeś coś o nim i ewent. pamiętasz tytuł?

Owszem szanuje Ryśka ale nie jestem pewien czy dużo wiem na jego temat.
Mimo wszystko spróbuje Ci pomóc.
Ulubionym filmem Riedla był o ile dobrze pamiętam "Ostatni Mohikanin" lecz tam na pewno harleyem nikt nie jeździ(oprócz twórców :))
Wiem też że często oglądanym przez Rygla serialem był "Jak zdobywano dziki zachód", natomiast w dzieciństwie razem z Pudlem lubili Winnetou...o ile konie występują we wszystkich wymienionych przeze mnie tytułach to harley już niestety nie.

Hmm...mimo wszystko czytając to co napisałeś mam wrażenie że również o takim westernie słyszałem.
Jeśli tylko znajdę tytuł takiego westernu napiszę tu o tym.

O, właśnie gdzieś coś czytałam o "Jak zdobyto Dziki Zachód", tyle tylko, że to jest film, nie serial (w sensie: film pełno montażowy, na którego podstawie stworzono serial) . Konie to w sumie nieodłączny element westernów. "Ostatni Mohikanin" jest dość "młodym" filmem, więc to na pewno nie ten.
Wiesz co, właśnie pisałam tę wypowiedź i coś mnie natchnęło. Wpadło mi do głowy słowo "rider". Natknęłam się na film "Easy Rider" i myślę, że to ten który szukam, mimo że to nie western. ;)

Nie musisz mi tłumaczyć jak to na podstawie filmu nakręcono serial :)
Napisałem akurat o tym drugim ponieważ to właśnie dla niego Rysiek starał się tak zorganizować próby aby zawsze na niego zdążyć.

Choćbym jak długo myślał to "Easy Rider" do głowy by mi nie wpadł...pewnie dlatego że starałem sobie przypomnieć wyłącznie westerny.

Gratuluje pomysłowości :)

No tak, ale mogłeś pomyśleć, iż uważam, że "Ja zdobyto..." i "jak zdobywano...", to dla mnie jedno i to samo. ;)
Z początku mi się wydawało, że to western, ale potem wpadło mi to słowo do głowy, znalazłam ten film i się okazało, że to dramat.
Nie pomysłowości, a raczej dobrej pamięci ;)

Najbardziej lubie "wehikuł czasu". Szkoda że w filmie tej piosenki nie było, taka prawdziwa jest.

Piosenka przez Ciebie wymieniona jest na prawdę świetna i trochę mnie dziwi że w filmie nie została wykorzystana.
Mimo wszystko muzyka to największy atut tej produkcji.